Joanna Horodyńska
Polska modelka, stylistka telewizyjna. Nasza kochana Joanna, która zawsze wie najlepiej co komu pasuje.
Czy na pewno?
Czasami wygląda tak jakby do niej pasowało powiedzenie „
lekarzu najpierw ulecz się sam”
Chyba zapomniała ile
trudu i wysiłku musiało ją kosztować przeobrażenie się z wizerunku pasującego do serialu filmowego" 07 zgłoś się" (prezentując się jak ekspedientka sklepu SPOŁEM) w celebrytkę czasami nawet nieźle ubraną.
To co lansuje jako modne wręcz ją przebiera, a nie ubiera
zdjęcie
Pisząc na swoim blogu
pod zdjęciem TOP SHOP w Polsce część III Joanna cytuje
„ogarnięta kolorami ,
wzorami modowymi dziwactwami..... Odnajduje takie oto zestawienie. Cekin za
tiulową zasłoną i zainspirowana biało-czarną posadzką torebka. Genialne!"
Czy komentarz Joaanny był prawdziwy czy może pisząc go sama
tarzała się ze śmiechu umieszczając takie stwierdzenie o genialności na swoim
blogu. Kochani jeśli pisze to co myśli to przebierańcy w ostatki powinni stać
się ikoną stylizacji Joanny Horodyńskiej
Prawda jest taka ,że nie rzucają mnie na kolana stylizacje
Agnieszki Szulim lecz czytając opinie naszej ikony stylu ,że Agnieszka Szulim
wygląda jak kopiec Kościuszki stwierdzam że czarna firanka pod bluzą Joanny
musiała się zaczepić przy wchodzeniu na balkon i tak już została. Oby nie
zgubiła jej po drodze bo będzie musiała zatrudnić stylistę do ubrania jej okna.
Zobaczcie sami do jakiego stopnia jest w stanie posunąć się
nasza Joasia by ubrać się aby zaistnieć
lub wciąż jeszcze jak desperatka starać się zaskakiwać ubiera dziwactwa samemu
pisząc na swoich blogach o dziwactwach innych . Proponuję by Joasia następnym
razem przebrała się za hot-doga
i stanęła koło "Orlenu" - przynajmniej krypto reklama będzie oczywista.
Ten smutek na twarzy
Joasi na tym zdjęciu mówi już wszystko.
Joasiu jesteś atrakcyjną kobietą, mądrą, wielokrotnie masz wpływ na
innych ludzi co do postrzegania świata mody dlatego Joasiu pytam się
Ciebie kto cię tak ubrał ?
Nie chce słuchać
umoralnień Joasi bo od tego mam Kabaret Moralnego Niepokoju, a program w Polsacie "Gwiazdy na dywaniku" prowadzony przez naszą "ikonę mody" i jej jeszcze bardziej dziwniejszego kolegę jest parodią dobrego stylu i smaku. Patrząc na dziwadła czuję się jakbym była w beczce śmiechu. Wyglądają jak Pat i Patachon (Pataszon)
Wiem że niedługo jeszcze dziwniejsze zdjęcia ukażą się z naszą trendy Dżoaną i jej partnerem w dziwacznych stroikach.
Pozdrawiam wszystkich zakręconych i niech moc będzie z nami.
Pamiętajcie! Im głupiej i śmieszniej wyglądamy tym więcej
zdjęć i kamer zgarniamy.
Kocham Was
P.S. Joasiu Ciebie też!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz